• 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
dowcipy
#1
Mąż podchodzi do łóżka konającej żony i słyszy jej szept:
-Muszę ci coś wyznać. Zdradziłam cię z Karolem.
-Wiem. Dostał tę samą truciznę, co ty.

Siedzi pijany facet w barze i myśli sobie:
- Mam juz dość, idę do domu.
Próbuje wstać, ale upada. Myśli:
- Ok, doczołgam sie do drzwi i spróbuje wstać na ulicy.
Wychodzi na ulice, próbuje wspiąć sie na parkometr, ale znów upada. Myśli:
- Doczołgam sie do tamtego murku i spróbuje.
Wspina sie na murek, ale znowu upada. W ten sposób, ciągle bezskutecznie próbując wstać, doczołguje sie do domu.
Starając sie nie budzić zony, wślizguje sie do łóżka. Rano żona budzi go wymówkami:
- Piłeś?!
- Ależ co ty, skarbie! Ja, piłem?
- Właśnie dzwonili z baru, żeby ktoś odebrał twój wózek inwalidzki.

Kolejny jest feee.. ;p

Wpadł Józek do Jadźki. Jadźka na to:
- Józuś skoro tu już jesteś to weź no strzel mi minetkę, co?
Józusiowi dwa razy powtarzać nie trzeba i bierze się do roboty, jęzor tornado a tu... wyciąga kawałek kartofla. No nic, jedzie dalej, wywija jęzorem na wszystkie strony i... kawałek kiełbasy. Dobra co mu tam jedzie dalej, zapitala a tu... normalnie pietruszka
Chłop nie wytrzymuje
- Jadźka do k**** nędzy co to ma być?!
- A bo wczoraj był Mietek i jak robił minetkę to mu się rzygło...

Wchodzi Jasiu do pokoju i widzi jak ojciec posuwa od tyłu mamę..
Ojciec:
- Czego chcesz, czego chcesz!?
Mama:
- dziewczynkę, dziewczynkę!
Jasiu speszony wychodzi. Po 5 minutach wchodzi ojciec do niego do pokoju, a Jasiu podbiega, ściąga spodnie, wypina się i mówi:
- Tato, a ja chce klocki Lego.

Małżeństwo z dwudziestoletnim stażem, żona krząta się w kuchni, mąż coś
naprawia. W pewnej chwili mąż woła:
- Stara! Chodź na chwilę.
- Co?
- Potrzymaj ten drucik.
Żona posłusznie chwyta kabelek, po czym pyta:
- I co?
- Nic, widocznie faza jest w tym drugim...

Idzie 2 policjantow patrza w niebo i widza lotnie, wtedy jeden z nich mowi:
- ooo, ptak tam leci..
Drugi na to:
- i to drapieznik.. wczoraj musialem do niego oddac 6 strzalow zanim czlowieka puscil..


Przechodzi niewidomy obok sklepu rybnego i mowi:
- Czesc dziewczyny.. ;p


Przychodzi pewien pan do mechanika samochodowego i pyta:
- przepraszam, czy daloby sie wsadzic do mojego malucha siedzenia z mercedesa, zeby poprawic w nim komfort?
- no oczywiscie, stare by sie wyrzucilo, zrobilo porzadek w srodku i wsadzic nowe.. nic prostszego..
- a daloby sie tez wsadzic silnik z takiego mercedesa, zeby tez mial lepsze osiagi?
- no pewnie, ze by sie dalo.. bez wiekszych problemow.. tam poszerzyc, troche przedluzyc przod i luzik.. mamy silniczek z mercedesa..
- no to swietnie, a daloby sie jeszcze kabriolecik zrobic z tego malucha?
- oczywiscie, ze tak.. rozumiem, ze ma byc elektrycznie skladany i rozkladany..
- tak, moze byc taki.. a ile by to wszystko kosztowalo?
- no prosze pana.. 100zl
- 100 zl?! pan chyba zartuje..
- ale pan pierwszy zaczal!

Dlaczego mężczyźni puszczają bąki mocniej niż kobiety?
Bo kobiety niepotrafią trzymać ust zamkniętych wystarczająco długo aby wytworzyć odpowiednie ciśnienie.

- Panie dyrektorze, czy mógłbym otrzymać dzień urlopu, by pomóc teściowej przy przeprowadzce?
- Wykluczone!
- Bardzo dziekuję, wiedziałem że mogę na pana liczyć...

Jas przychodzi do taty i mowi tato dostalem 3 jeddynki w szkole
Tata: jasiu z czego?
Jas: no 1 z polskiego 2 z matematyki i 3 z religi
Tata jasiu dlaczego?!
Jas No z polskiego dla tego ze napisalem c*** na tablicy
Tata jasiu przez jakie u?
Jas no przez u otwarte
Tata to czego ta (cenzura) sie czepia?!
Tata Z matematyki dla czego?
Jas bo baba zapytala mnie ile 2+2 to powiedzialem 4
Tata no to co ona?
Jas potem zapytala mnie ile to 2x2 to powiedzialem ze jeden c***
Tata A z religi dlaczego?
Jas Bopan katecheta mowi ze bog jest wszedzie a ja sie pytam czy u kowaskiegow piwnicy tez on mowi ze tez a ja mowie TAKI C*** BO KOWALSKI NIE MIAL PIWNICY!

Jasio pyta ojca:
- Tato, czy to prawda, co mówiła wczoraj pani Kowalska, że ludzie pochodzą od małpy?
- Być może synku, nie znam rodziny pani Kowalskiej...

Mama karmi Jasia, mówiąc:
- Jedz, bo jak nie będziesz jadł, to będziesz chudy jak zapałka.
Przestraszony malec pyta:
- I wyrośnie mi na głowie siarka?

Jaś pyta Małgosię:
- Co muszę ci dać, żebyś pozwoliła się pocałować?
- Narkozę - odpowiada MałgosiaJaś pyta Małgosię:


W noc poślubną panna młoda mówi do swojego świeżo poślubionego:- Ponieważ jesteśmy teraz małżeństwem, musimy wprowadzić pewnezasadydotyczące seksu - Jeśli wieczorem mam uczesane włosy oznacza to,że niemam wcale ochoty na seks, jeśli są w lekkim nieładzie, to znaczy, że mogę,alenie muszę mieć ochoty na seks, a jeśli są w nieładzie, toznaczy, że mamochotę się kochać.- W porządku kochanie - odrzekł mąż - żeby wszystko byłouporządkowanemusisz wiedzieć, że wieczorem po powrocie z pracy zawsze pijędrinka.Jeśli wypiję tylko jednego, to znaczy, że nie mam ochoty na seks, jeśliwypijędwa to znaczy, że mogę, ale nie muszę mieć ochoty na seks, a jeśli wypiję trzy, to stan twoich włosów nie ma znaczenia

Stoi zakonnica na szosie i zatrzymuje samochody. Nikt nie chce się zatrzymać i podwieźć siostry. Deszcz, chłód, burza straszliwa. W końcu zatrzymuje się piękna blondyna w czerwonym Ferrari i zabiera zakonnicę. Ta szczęśliwa stara się nawiązać rozmowę:- Piękne auto, pewnie ma pani wspaniałą posadę, skoro stać panią na taki wóz. - A nie, nie, to mój kochanek mi je kupił.- Jak to, nie ma pani męża? - Nie, żyję w wolnych związkach, lepiej na tym wychodzę, np. to futro na tylnym siedzeniu dostałam od innego kochanka. A ta piękna biżuteria? - Ta jest od jeszcze innego. W końcu dojeżdżają do klasztoru, zakonnica wysiada smutna, że jej życie jest takie szare...Około 22 zakonnica zmówiła wieczorny pacierz i kładzie się do łóżka, nagle ktoś cichutko puka: puk, puk.- Kto tam? Zza drzwi dobiega szept:- To ja, ksiądz Antoni.A zakonnica na to: - A w d*** sobie wsadź te swoje bombonierki!

Pewien człowiek przeczytał w mądrej książce, że jeśli chce żyć długo to powinien codziennie rano jeść płatki owsiane z odrobiną prochu strzelniczego.
Facet postanowił tego przestrzegać i dożył wieku 98 lat. Pozostawił po sobie 6 dzieci, 17 wnucząt, 31 prawnucząt i 5 metrowa dziurę w ścianie krematorium.

Do kwiaciarni wchodzi mężczyzna:
- Chciałbym kupić kwiaty.
- Oczywiście proszę pana. Jakie konkretnie ma pan na myśli?
- Cóż, nie jestem pewny...
- Może mogę panu pomóc. Proszę powiedzieć co dokładnie pan zrobił...

- Moja teściowa przypomina mi gazetę.
- Dlaczego?
- Bo wie o wszystkim i ukazuje się codziennie.

Córka skarży się matce - mamo, ja się chyba rozwiodę, ja już tak dłużej nie
mogę, ja tego nie wytrzymam - nic tylko seks, seks i seks. Kiedy wychodziłam
za mąż miałam cipkę jak dwadzieścia groszy teraz mam jak pięć złoty.
Mama na to:
- córeczko ty się dobrze zastanów.
Dom masz?
Masz.
Samochody przed domem stoją?
Stoją.
Wczasy w najlepszych kurortach, ciuchy od najlepszych projektantów,
zabezpieczenie finansowe dla ciebie i dzieci.
Naprawdę chodzi ci o te cztery osiemdziesiat !!??

Umarł banknot 200 zlotowy. Przychodzi do nieba i Bóg, w swej wielkiej dobroci mówi mu: Do piekła! Zasmucony banknot udaje się do kotła piekielnego, z którego widzi, jakby było wspaniale w niebie... Umarł banknot 100 zlotowy. Pan Bóg znów go do piekła wysyła. Umarł banknot 50 zlotowy. I znów do piekła. Podobnie z dwudziestozłotowym i dziesięciozłotowym. Umarła pięciozłotówka, ale i ona trafiła do piekła, tak jak i dwuzłotówka, i złotówka. Gdy przed Panem Bogiem stanęłam pięćdziesięcio groszówka, ten uradowany wziął ją do siebie i po prawicy posadził. Inne nominały zaczęły krzyczeć:
- Dlaczego on jest z tobą Panie, a my nie?
A Pan Bóg popatrzył na nich i zapytał:
- A kiedy ja was ostatni raz w kościele widziałem?

Mówi baca do żony:
- Pamiętasz tą Symborską co była u nas miesiąc temu?
- Jakoś nie pamiętam.
- To ta chuda i chorowita.
- A ta Symborska!
- Właśnie napisała że dostała Nobla.
- Nie wiem co to takiego ale napisz jej, że najlepsze na to jest wywar z pokrzyw.

Zima, -20 stopni, baca idzie przez halę i żali się:
- Jezusicku jak mi pi*dzi, o jakze mi pi*dzi!
Trach! Z nieba spada kożuch barani, baca zakłada go i dalej się żali:
- Jezusicku jak mi pi*dzi, o jakze mi pi*dzi!
Dups, i drugi kożuch spadł, baca założył go i idzie dalej. Po jakimś czasie napotyka pod drzewem gołą turystkę, całą siną i zmarzniętą, i tak bardzo mu jej sie żal zrobiło, tak bardzo, że jak ją dupił to się popłakał.

Miał odbyć się mecz bokserski USA - Polska, w Zakopanem. Stany wystawiły Tysona, a Polska oczywiście Gołotę. Jednak tuż przed samą walką Gołota złamał rękę i na gwałt potrzebny był jakiś bokser, aby uniknąć kompromitacji. Trener wyskoczył na Krupówki i zobaczył wielkiego górala. Podleciał i zapytał:
- Baco, chcecie zarobić 100$?
- No, chce - odparł baca.
Trener wziął go do szatni, dal spodenki, rękawice i mówi:
- Baco, wyjdźcie na ring, zasłońcie się rękawicami i stójcie.
Jak przetrzymacie pierwsza rundę dostaniecie pieniądze. Baca wyszedł, Tyson go poobijał, ale przetrzymał. No to trener mówi:
- Jak przetrzymacie druga rundę dostaniecie 1000$.
Baca wyszedł, Tyson go już teraz mocno poobijał, no ale przetrzymał. Trener zachwycony mówi:
- Baco, jak przetrzymacie trzecia rundę dostaniecie 10000$.
Baca wyszedł, ale już ledwo zszedł po tej rundzie. A trener do niego:
- Słuchajcie baco, jak wytrzymacie czwarta...
A baca:
- Nie wytrzymam, wpi****** czarnuchowi!

i na koniec najlepszy z calego posta.. ;p

Środek nocy. Do domu powraca zmęczony nocnymi libacjami, kompletnie zalany mężczyzna. Otwiera drzwi, cichutko skrada się w przedpokoju, żeby tylko nie
obudzić żony. Nagle słychać zgrzyt zegara, wysuwa się kukułka i kuka 3 razy.- O kurde! - myśli przerażony mężczyzna - zaraz wszystko się wyda, chyba, że
dokukam jeszcze 8 razy i nawet jak by się obudziła, będzie myślała, że wróciłem o 11:00.Jak postanowił, tak zrobił, i zachwycony własną przebiegłością
położył się spać.Rano budzi go żona.- Kochanie, musisz dzisiaj wcześnie wstać.- A po co? Przecież dziś sobota. - odpowiada skacowany mąż.- Musisz wstać i
oddać nasz zegar do naprawy.- A co się stało?- Coś jest nie w porządku z kukułką. Wyobraź sobie, zakukała w nocy 3 razy, potem zachichotała szyderczo, parę
razy beknęła, dokukała 8 razy, puściła bąka, zaryczała jak wół i poszła do łazienki puścić pawia.
  Odpowiedz
#2
Kawały bardzo fajne uśmiałem się po pachy xD niestety prosił bym autora o edytowanie posta i wprowadzenie cenzury gdyż nasze forum mogą przeglądać młode osoby które nie powinny takich rzeczy czytać.

Pozdrawiam
Street-Ball.info Admin -> jeżeli masz pomysły, problemy, propozycje napisz :)
  Odpowiedz
#3
ok, sory zapomniałem się
  Odpowiedz
#4
Wiesz fajnie że dodałeś ja się uśmiałem inni być może też, i mam nadzieję że dodasz więcej ale sam wiesz że inni rodzice mogą nie życzyć sobie by "synek" lub też "córka" czytała takie rzeczy :)
Street-Ball.info Admin -> jeżeli masz pomysły, problemy, propozycje napisz :)
  Odpowiedz
#5
zagwiazdkowałem wszystkie wyrazy wulgarne, tylko nie wiem czy usuwać te takie bardziej sprośne.
  Odpowiedz
#6
Usuń 1 kawał mniej a ile problemów mniej :)
Street-Ball.info Admin -> jeżeli masz pomysły, problemy, propozycje napisz :)
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości