jak grasz w streetballa to mozesz sobie pozwolic na wieksze uzycie sily czy cos takiego
tez mam takiego kumpla strasznie napakowany i jak robi dwutakt to na sprincie i ciezko go zablokowac
Piękny jest wschód słońca widziany z boiska...
U mnie w szkole jest jeden taki, nie potrafi grać, chociaż myśli że nadawałby się do NBA, a jak robi dwutakt to czasem któregoś kolankiem po żebrach jebnie :D ale i tak wszyscy się z niego śmieją, jeśli nikt do niego nie podchodzi a ma piłkę to kozłuje na tak zgiętych nogach jakby... hmmm;p gdy ktoś podejdzie to zapie**ala jak głupi (oczywiście nikomu nie podając) i praktycznie zawsze robi ten swój dwutakt(na szczęście mało kiedy trafia)...;D
Wiec tak. W koszykowce jest dozwolony kontakt jak najbardziej. Mozna sie przepychac ale jezeli odworcisz sie do niego plecami i ktos ci poda pilke a on cie popchnie rekoma to jest to faul natomiast kiedy obronca uzywa ciala do przytrzymania napastnika badz uzywa czesci reki od nadgarsta po lokiec to jeszcze jest to jakos dozwolone oczywiscie nie za daleko reka odsunieta od ciala. Mozna przepychac napastnika uzywajac ciala lecz nie mozna uzywajac do tego rak. W koszykowce jest takze dozwolone zlapanie napastnika nad biodrami lecz nie po to zeby spychac go tylko zeby utrzymac sie zawsze przed nim. Co do blokowania napastnika podczas rzutu to dozwolony jest delikatny kontakt cialo w cialo lecz tylko na stojaco, kiedy skaczesz zeby zablokowac trzeba unikac kontaktu, nie zawsze jest to faul (w przypadkach gdy to np napastnik zlapie specjalnie mocny kontakt z obronca). Jesli chodzi o reke to gdy obronca obnizy swoja reke na wysokosc czolo-lokiec w linii prostej to jest to faul, natomiast gdy ma sie wyzej to zadko kiedy sedzia zagwizdze faul. Obroncom dodatkowo pozwala sie blokowac napastnika tak jak to sie robi w Pick&Roll co jest bardzo przydatne aby zobyc faul w ataku, gdy poza tzw postem (miejsce podkoszowe od linii rzutu wolnego do konca boiska) zostanie obronca mocno popchniety przez napastnika az upadnie na ziemie to jest to faul. Innym razem jest faul gdy obronca bedzie blokowal napastnika pod samym koszem gdzie jest takie polkole zwane smile, faul jest wtedy gdy podczas atakowania napastnik uderzy obronce. Mysle ze pomoglem. Sorry ze tak duzo ale chcialem wytlumaczyc tak dosc dobrze xD Mozna to skopiowac i zrobic temat o zasadach gry xD
Masz racje, rozpisałeś się tak, że z w miarę prostych pytań zrobiłeś wykład, który musiałbym przeczytać 10 razy żeby zrozumieć (bo tak już mam) :D
Co do samego tematu myślę że jest nieaktualny. Pisany dawno temu, kiedy jeszcze prócz Euro, to żadnego meczu nie widziałem. Teraz już wiem, że popychać się ciałem raczej wolno. Nie można używać rąk (wczoraj w meczu Magic, howarda ciągle jeden prowokował, ten zaczął łapami ruszać i od razu faul, tak kilka krotnie).
Ja już mam zamiar grać inaczej i więcej nie będę grał meczów na 'za małym boisku' gdzie bez wpadnięcia na przeciwnika nie da się nic zrobić.
Ale jednego nadal nie wiem:
Jeśli kozłuję piłkę stojąc tyłem do obrońcy, to on może mi gdzieś tam pod ramieniem sięgać żeby ją wytrącić? Trochę to wkurzające, bo jak ktoś tak robi to i przy okazji twoje ręce stuka i nie trudno wtedy o utratę piłki.. Albo przypadkiem nasze dlonie sie spotykają na piłce i zaczynamy się siłować. ... ..
Ja tak nigdy nie sięgam bo sądzę że to nieprzepisowe, jakoś w meczach tak NBA jak i nawet mixtape'ach AND1 nie widzę żeby ktokolwiek sięgał "przez plecy".
Nie może wtedy na ciebie wlecieć , dotknąć ręki . Wtedy jest faul . Ale jak czysto to zrobi to , np wybije ci piłkę i leci na 2 kosz to nie jest faul.
"To become a champion is the result of hard work and dedication but all champions start with a dream"
Gdy obronca reka dotknie pilki to nie jest faul. Lecz gdy dotknie jakiejs czesci ciala napastnika to jest faul. Co do wytracania pilki gdy jestesmy plecami do kosza to moze o ile przejdzie prawie calym cialem w strone pilki nie przyjmujac wiekrzego kontaktu lub wytracic ja gdy atakujacy ma pilke zbyt blisko siebie. Poprostu polecam wam przepychac prawie barkiem obronce, kozlujac daleko od siebie, tylko nadal plecami nie barkiem bo wtedy to jest faul. W ten sposob nie wytraci wam napastnik pilki z latwoscia a jak bedzie probowal to bedzie faul.
No ja już nie mam zamiaru tego robić, odwracałem się tylko i wyłącznie dlatego że """boisko""" było małe, a ja nie jestem jakiś najarany na wygraną żeby "wparować" w obrońce połamać mu wszystko co sie da przy okazji i oddać rzut :D Bo tak to się kończy, jak grają między sobą jednemu okulary sie popsuły :D.
Ale teraz jak będę z nimi grał to tylko i wyłącznie na jakimś normalnym boisku i tam będzie wystarczająco dużo miejsca na crossovery i te sprawy :)
