28-06-2011, 16:13
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-06-2011, 16:17 przez azwyklyuser.)
Postanowiłem wreszcie się przywitać!
Mam 17 lat, 183cm, mieszkam w Radomiu. Koszykówką zajarałem się jakieś 2-3 lata temu, ale tamto zajaranie to było nic. Dopiero teraz po obejrzeniu 7 części And1 Mixtape, zajarałem się na dobre :P. Za chwilę obejrzę ósmą :).
A więc spodobał mi się streetball, nikt nie będzie patrzyć na to czy gram w kosza od dziecka, nikt nie będzie patrzyć na to czy jestem zdrowy. Będę chciał, to będę grał :). I to mi się podoba.
Tricków uczyć się raczej nie będę, chciałbym umieć, ale planuję nauczyć się samemu po prostu grając.
Póki co grać nie mam z kim, może jak będę lepszy to poszukam kogoś do gry. Na dzień dzisiejszy zrezygnowałem z rzucania w słupek :P i ćwiczę tylko zwykłego kozła, pomiędzy nogami i za plecami, bo choć kozłuję od dwóch miesięcy to dalej nie mam dobrej kontroli nad piłką. Choć nie mam też równego boiska i... okrągłej piłki haha :P. Więc może już potrafię ale jeszcze o tym nie wiem...
Moim celem jest doskakiwanie do wymiarowego kosza, wsady, najlepiej na taką wysokość, żeby móc "kombinować" :) Moglibyście powiedzieć coś o trenowaniu nóg? Gdzieś czytałem, że galaretki są dobre na stawy, więc zacząłem jeść, pić mleko też zacząłem może urosnę jeszcze ze 2 cm :D. Siłownia odpada od razu. Plany treningowe też, bo mam chore serce. Jednak jakoś muszę poprawić nogi. Zacząłem jeździć na rowerze, tylko że mi się zepsuł :D. Trochę też biegam :D. Myślę że za jakiś czas dam radę doskoczyć. Może rok codziennych treningów. Oby.
No to siema :D
A no i jeszcze mnie zastanawia czemu to forum takie.. Puste..
Mam 17 lat, 183cm, mieszkam w Radomiu. Koszykówką zajarałem się jakieś 2-3 lata temu, ale tamto zajaranie to było nic. Dopiero teraz po obejrzeniu 7 części And1 Mixtape, zajarałem się na dobre :P. Za chwilę obejrzę ósmą :).
A więc spodobał mi się streetball, nikt nie będzie patrzyć na to czy gram w kosza od dziecka, nikt nie będzie patrzyć na to czy jestem zdrowy. Będę chciał, to będę grał :). I to mi się podoba.
Tricków uczyć się raczej nie będę, chciałbym umieć, ale planuję nauczyć się samemu po prostu grając.
Póki co grać nie mam z kim, może jak będę lepszy to poszukam kogoś do gry. Na dzień dzisiejszy zrezygnowałem z rzucania w słupek :P i ćwiczę tylko zwykłego kozła, pomiędzy nogami i za plecami, bo choć kozłuję od dwóch miesięcy to dalej nie mam dobrej kontroli nad piłką. Choć nie mam też równego boiska i... okrągłej piłki haha :P. Więc może już potrafię ale jeszcze o tym nie wiem...
Moim celem jest doskakiwanie do wymiarowego kosza, wsady, najlepiej na taką wysokość, żeby móc "kombinować" :) Moglibyście powiedzieć coś o trenowaniu nóg? Gdzieś czytałem, że galaretki są dobre na stawy, więc zacząłem jeść, pić mleko też zacząłem może urosnę jeszcze ze 2 cm :D. Siłownia odpada od razu. Plany treningowe też, bo mam chore serce. Jednak jakoś muszę poprawić nogi. Zacząłem jeździć na rowerze, tylko że mi się zepsuł :D. Trochę też biegam :D. Myślę że za jakiś czas dam radę doskoczyć. Może rok codziennych treningów. Oby.
No to siema :D
A no i jeszcze mnie zastanawia czemu to forum takie.. Puste..