• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy was również to denerwuję?...[...]
#11
Skillin'Up w pełni się zgadzam. Wtedy , życie było by o wiele lepsze . Też myślałem o tym , że w przyszłości pojadę za granicę pracować . Angielski umiem ze względu tego , że gram w różne gry przez neta. Kilka razy rozmawiałem też przez TS3 po angielsku . Trochę śmiechu było , ale to na prawdę uczy ;)
"To become a champion is the result of hard work and dedication but all champions start with a dream"
  Odpowiedz
#12
Bierzcie pierwsza okazje i spadajcie stamtąd. Ja wiem bo sam jestem we Włoszech i widzę różnice.
  Odpowiedz
#13
Ja bynajmniej będę się tak starał, miałem też w planach na życie że, po średniej - idę do szkoły podoficerskiej, potem studia oficerskie i do wojska, ale tak do końca nie jestem zdecydowany, bardziej wolałbym wyjechać za granicę do Anglii, gdzie mam rodzinę, mojego wujka, zakwaterowanie bez problemu/
  Odpowiedz
#14
Jedz chłopie jedz. Nic nie masz do stracenia. A w Polsce jak chcesz grac Profesjonalnie to masz marne szanse.
  Odpowiedz
#15
Z angielskim nie mam takiego problemu jeśli mowa o wymowę, gorzej z ocenami ^^ pani mi zawsze mówi że jak cokolwiek czytam to w ogóle nie do poznania, czysto, rzadko się mylę z wymową słówek których w ogóle nie znam :D gorzej właśnie z tym że byłem leniem i trochę mam zaległości, ale trójka wychodzi :> mógłbym mieć spokojnie wyższą no ale wiecie jak to jest :P nie oszukujmy się.
  Odpowiedz
#16
Nie jedź do wojska. Wojsko to już nie to co kiedyś. Fajnie że była rozbudowa, zawodowe teraz jest, ale to wszystko już nie jest wojskiem. To zwykła praca. Nie wiem czy pamiętacie.

Ja też chciałem jechać do woja. Właściwie dokładnie ta sama droga: Najpierw podoficerskie we wrocławiu i być może oficerskie, ale pewnie nie chciałoby mi się jeszcze 5 lat tam siedzieć. I planowałem od razu wypierdzielić do afganistanu czy gdzieś do afryki :P

Niestety. Wojsko stało się zawodowe dzięki temu:
a) Nie mam szans do wojska bo mam wadę serca, która niby nie przeszkadza czasami mnie zaboli zupełnie w losowych momentach nie ważne co się ze mną dzieje.
b) Do woja nagle zaczęło się zgłaszać masa typowych "mięśniaków", którzy po prostu chcą zarobić.

Dzięki temu taka chudzina jak ja straciła 2 lata temu czy tam 3 szansę na wojsko. I zamiast spotkać tam osoby które po prostu to wojsko "Czują" i dlatego się zgłosili, to ja bym tam spotykał samych debili którym się chce zarobić :)


Na wyjazd do ameryki niestety nie mam szans zawsze byłem 'porządny' z angielskiego, ale od kilku lat zacząłem kaleczyć. Do tego tak jak wcześniej napisałem zwyczajnie nie będę miał kasy żeby wyjechać gdziekolwiek poza polskę.
  Odpowiedz
#17
Ja bardziej wyjazd do Anglii ;) bo do stanów też nie będę miał zapewne kasy na bilet, a do Anglii owszem ^^
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości