• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Psychika a wsady
#1

"Przedmiotem badań socjologicznych na temat podejścia ludzkiej psychiki do wyzwań trudniejszych i łatwiejszych jest postawa tzw. "dunkerów" wobec wysokości obręczy konstrukcji do gry w koszykówkę.

Empirycznie dowiedliśmy, iż:
a) Gdy obręcz jest zawieszona na odpowiedniej wysokości (3,05m) lekko zmęczone grono dunkerów obawia się niemożności wykonania wsadu.
b) Gdy obręcz jest zawieszona ekstremalnie nisko, wyobraźnia dunkerów wskakuje na niesamowicie wysoki poziom, a obawa znika.

Doświadczenie wykazało niespodziewane efekty.

Z przeprowadzonych badań wynika, iż - gdy obręcz jest zawieszona na wysokości 3,05m - dunkerom jest "głupio" nie wykonać wsadu w towarzystwie innych dunkerów. Co za tym idzie, siła oraz motywacja włożona w wykonanie wsadu jest niewymiernie niska. Myśl: "Po co się starać - jak się postaram i mi nie wyjdzie, to będzie beka ze mnie :("

Gdy obręcz jest zawieszona niziutko, dunkerzy wkładają całe serce oraz siłę we wsad, gdyż wiedzą, że w takich warunkach mogą wykonać naprawdę niesamowite ewolucje rodem z gier komputerowych.
"
  Odpowiedz
#2
co racja to racja, jak kiedys jeszcze kiepsko skakałem to sie obawiałem czy wgl uda mi sie zapakowac normalnie, bez żadnych ekstra ewolucji czy coś, a teraz jak skacze wyżej to sie skupiam na tym tylko zeby z jak najwieksza siłą załadowac :D
  Odpowiedz
#3
Wow... takie rzeczy to chyba kazdy wie? nawet z wlasnych doswiadczen. W jakim celu wstawiles ten post? Szczegolnie kiedy skopiowales go z innej strony?
  Odpowiedz
#4
pewnie dlatego że CHYBA każdy wie :)
  Odpowiedz
#5
No niestety nic nowego. Zwłaszcza dla początkujących.

Ja jeszcze nie wsadzam, u znajomego na koszu wiele niższym robię wszystko perfekcyjnie i z takim "BOOM" w górę. Piłkę kontroluję jedną ręką i nawet się o nią nie martwię.

Jak biegnę do 3.05 to nie dość że jest obawa, że nie doskoczę to jeszcze skupiam się cholernie na tym czy nabieg robię w dobrej odległości od kosza a przez to wszystko sie pierdzieli. I do tego trzymanie piłki.


Więc tu nie tylko chodzi o "boje sie że zepsuje przed kolegami". W zasadzie to nawet nie bardzo wierzę, że ktoś z tego powodu rezygnuje z mocnych wsadów xD, więc dla mnie to "badanie" jest wątpliwe. Bez jaj nikt sie nie śmieje z tego że nie trafiłeś wsadu, starając się zrobić ewolucje.... ..... xD

Według mnie różnica polega na tym, że na niższym koszu masz myśl "Wiem że zapakuję", a na wyższym "Potrafie wsady, ale jednak to jest w huj wysoko."

Kiedy ja staję pod wymiarowym to sam nie wierzę, że tak wysoko potrafię doskoczyć, a przecież jeszcze ze 20 cm muszę poprawić ten wynik.. I kurna mać sie rozpisałem na takie bzdury, ech, zawaracacie mi głowe... xD
[Obrazek: brownjpg.jpg]

Jeśli lubisz koszykówkę NBA zajrzyj czasem na Toronto Raptors Polska.
  Odpowiedz
#6
szkoda że zawodnicy w PLK boją się wykonywać efektownych wsadów np. jak jest sam na sam z koszem to woli wrzucić zamiast zrobić windmilla , koszykarze z PLK nie mają luzu :D
  Odpowiedz
#7
No szkoda szkoda, ale co raz więcej dunkerów z ameryki więc może zabiorą się za siebie polaczki. Gdybym ja mógł grać w lidze... Siedziałbym pewnie cały dzień na hali i tłukł..
[Obrazek: brownjpg.jpg]

Jeśli lubisz koszykówkę NBA zajrzyj czasem na Toronto Raptors Polska.
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości