Poprawa wykoku

[d3zet]

Prosto z mostu... mam 190cm wzrostu oraz właśnie... 90kg wagi. Niby wszystko ok, ale mój wyskok wg. mnie jest fatalny. Na większości koszy (nie wiem czy wymiarowe czy nie... każde boisko inne :)) brakuje mi tych 5-7 cm do pełnego złapania obręczy i tutaj pytanie... czy robić trening na wyskok (mam 20 lat, urosnąć już nie urosnę, żadnych przeciwwskazań zdrowotnych nie mam, 3 lata temu trenowałem kosza, potem przestałem i chciałem wrócić do dawnej formy) czy na początku postarać się zrzucić te parę kg (biegi, które bądź co bądź wzmocnią łydy) ? Moim celem jest pełny wsad.

[Skillin'Up]

Jak biegi to tylko koperty itp. Nigdy nie biegaj dystansowo czy coś. Najlepiej w noge sobie pogrywaj jak masz z kim. Reszta moze ci popsuc szybkość, ale to pewnie wiesz.

Masz mase to zrób z niej pożytek zamiast tracić. Nate Robinson ma 175cm i waży 82 kg, więc nie w tym rzecz kto ile waży, tylko czym jest ten ciężar. Siłownia wskazana, ale nóg wcale nie potrzeba katować, żeby coś osiągnąć. Zacznij od codziennego rozciągania. Potem co trzeci dzień ćwiczenia z prostym i obciążeniem typu hantle.. Przysiady itp. Pamiętaj, że nie ważna jest ilość. Ilość = wytrzymałość, a nie siła.

Wyskok to: Dynamika (siła + szybkość), Technika (dwutakt, nabieg) i stan organizmu (trzeba ćwiczyć, rozciągać całość, nie tylko nogi)

Ja mam tą zaletę że jestem leciutki. Łatwo wytrenowałem ciało jeszcze tylko technika i będę ciachał a potem trening na mase i bedzie cacy. Ty masz trochę więcej roboty, ale treningi typowe na wyskok zostaw sobie jak osiągniesz już wszystko co się dało, a nadal nie będzie efektów. Na razie masz pewnie wiele możliwości o których pisałem na poprawienie wyskoku, więc nie warto się katować ;) Przynajmniej według mnie.

Wiele osób nigdy nie katowało nóg a siekają wsady.

[d3zet]

Z tym, że u mnie masa to głównie brzuch :-) a bieganie chciałem zrobić by załapać trochę kondycji. Czyli ćwiczenia plus rozciąganie? co powiesz na tego typu ćwiczenia: http://www.gwiazdybasketu.pl/cwiczenia-n...ic-wsad/5/

[Skillin'Up]

To jak brzuch to chyba warto pobiegać.... :D Ale lepiej chyba grać z kimś zamiast biegać bez celu.


Co do ćwiczeń, ja robię:

Rozgrzewka: Chwila biegu w miejscu, podskoków na obu nogach, przeskoki z lewej nogi na prawą.

Rozciąganie: Wypady, wymachy nóg, itp.

Z obciążeniem:
- Przysiady na jednej nodze (niepełne, nawet nie do kąta prostego, lepiej dmuchać na zimne, 14kg, x10 każda),
- przysiady na obu nogach (mniej więcej kąt prosty, 20kg, 2x10),
- wypady w przód i w bok (20kg, 10x każda (do przodu + w bok = 1)),
- wznoszenie łydek na podłodze (nie na schodach!, obie nogi na raz 20kg),
- wchodzenie na schody przodem i bokiem (20kg).

Bez obciążenia: 70 skoków:
- 1 schodek (x10)
- 2 schodki (x10)
- 3 schodki (x10)
- 4 schodki (x10)
- 1 schodek z piłką (x10)
- 2 schodki, 3 schodki.

I to mój trening nóg. Czasami robie też skoki w dal bez obciążenia z miejsca i na boki, ale rzadko. A obciążenie to hantle. Więc sam sobie pomyśl co będzie jak zacznę robić seriami np. 2x10, zamiast 10, albo jak zwiększę obciążenie. Ale nigdzie mi się nie spieszy, osiągnę limit to wtedy będę myślał ;)

Trening prosty, 30-60minut dziennie. Co 3-4 dni w zależności jak szybko będę "odbudowany". I wzoruj sie na takim właśnie treningu.

Efekty oczywiście nie przyjdą w tydzień, miesiąc, nawet nie pół roku. Ale skoro chcesz grać amatorsko to gdzie ci sie spieszy? Masz tutaj porównanie moje z innego tematu:

04-05-2012:
Wyskok z miejsca: 52 cm

W wakacje dotknąłem pierwszy raz obręczy (tylko grając, nic więcej), w krótce po tym odpuściłem sobie skakanie, bo zaczęło się robić chłodno.

W tym roku zacząłem trening jeszcze bez obciążenia, a pod koniec lutego kupiłem hantle.

Dzisiaj z miejsca mam 72 cm. Więcej niż rok temu z rozbiegu i liczę, że jak potrenuję technikę to za miesiąc zapakuję pierwszy wsad, bo z rozbiegu skaczę wręcz gorzej niż z miejsca ;D..


Wiadomo, że jak chcesz to możesz się katować i pewnie to wszystko osiągnąć w pół roku. Nie twierdzę, że nie, to od ciebie zależy ;) Wiem, że gdybym ja zaczął taki trening w wieku 16 lat, to pewnie dzisiaj mówilibyście na mnie "High fly'er", ale niestety tak jak ty jestem trochę spóźniony :D

[Undergrant]

Pobiegaj troszke normalnym truchtem z 10km dziennie (jesli dasz rade) potem poprobuj z obciazeniami ciala (takie na klate, na nogi) jak chcesz nogi wzmocnic to polecam taki jakby spadochron i sprintowac troszke z tym. A wyskok z obnizeniem masy sam dojdzie :)

[KilluaArts]

Ja na twoim miejscu, zaczal bym od poprawy troszeczke kondycji biegami, troche zrzucisz na biegach to zaczac to co wyzej ci powiedzieli :)

Sam robie sobie teraz troche masy, do tego rzucam palenie zeby kondycje robic, :<

[JachuNBA2000]

Podobno zwykłe bieganie po schodach pomaga.

[MartianNBA]

Pomaga ale bez przesady, nie zgub za dużo masy bo wtedy zrobisz z siebie patyczaka ;).

[Koli]

Ja mam podobnie, lecz jestem o 2 lata starszy. Od 2 tygodni, ćwiczę w domu, pompki, przysiady, brzuszki i wznosy łydek, 5 serii, tak ćwiczę od poniedziałku do niedzieli, w niedziele robię odpoczynek, zarówno z ćwiczeniami jak i dietą, poki co kilka kg spadło, ale to pewnie woda... Chodz juz jakieś lekkie zarysy klatki, pleców, trica i brzucha widać. Chodź muszę dołożyć biegi, właśnie sie zastanawiam, czy na początku spokojnie, poprawić kondycje, a kiedy będzie zadawalajaca to zacząć szybkościowe treningi ? Czy najlepiej od razu ? Do dyspozycji mam sale Max 3 razy w tygodniu.

[JachuNBA2000]

Ja mam 1.80m i 75kg brakuje mi jeszcze 10 cm do zlapania obreczy