15-05-2013, 21:38
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-05-2013, 21:43 przez Skillin'Up.)
Dobra teraz prawdziwy problem. Z różnymi spotykałem się poradami i opiniami. Sprawa wygląda tak:
Po mocnym treningu z miejsca (lub kroczek w przód i wyskok) wyciągnę dłoń ponad obręcz. Tymczasem z rozbiegu skaczę jak lama. W nowych endłanach mniej się boję skakania, więc skaczę.. no obwód piłki pod obręczą - delikatny progres jest.
Skoro nowe buty z amortyzacją, to czekam aż odpocznie mi noga i zacznę trenować wyskok do wsadu, a później wsady. Niestety kurwa nie wiem jak to robić. Pytania:
1. Wyskok z jednej nogi (co idzie mi wiele gorzej niż z dwóch) czy z obu nóg.
2. Czy powinienem schodzić "w dół" przed wyskokiem? Obniżać nogi/ciało?
3. Czy powinienem robić naskok "z pięt na całe stopy" i dopiero jump?
4. Może jakieś wideo z wyskokiem którego powinienem nauczyć się na początku?
Na boisku mam troszkę pochylony kosz i na nim powinienem na spokojnie z rozbiegu zrobić wsad, skoro na w pełni wymiarowym potrafię dłonią sięgnąć.
Tak jak mówię wolałbym wyskok z obu nóg, z naskoku, ale kompletnie nie potrafię ogarnąć jak się do niego złożyć i wychodzi to tak że z naskoku skaczę niżej niż z miejsca.
Aby skakać z jednej trzebna mieć wytrzymałe nogi a ja co chwila mam albo zmęczone, albo nadwyrężone przez co z jednej po prostu nie mam siły wyskoczyć tak wysoko. Mógłbym stosować zasadę "Skacz skacz i jeszcze raz skacz" ale człowiek po prostu się męczy a z takiego treningu nic nie wynika. MOgę mieć jumpa i 105 cm ale bez prawidłowego wyskoku huj mi to da. Pomóżcie!
Po mocnym treningu z miejsca (lub kroczek w przód i wyskok) wyciągnę dłoń ponad obręcz. Tymczasem z rozbiegu skaczę jak lama. W nowych endłanach mniej się boję skakania, więc skaczę.. no obwód piłki pod obręczą - delikatny progres jest.
Skoro nowe buty z amortyzacją, to czekam aż odpocznie mi noga i zacznę trenować wyskok do wsadu, a później wsady. Niestety kurwa nie wiem jak to robić. Pytania:
1. Wyskok z jednej nogi (co idzie mi wiele gorzej niż z dwóch) czy z obu nóg.
2. Czy powinienem schodzić "w dół" przed wyskokiem? Obniżać nogi/ciało?
3. Czy powinienem robić naskok "z pięt na całe stopy" i dopiero jump?
4. Może jakieś wideo z wyskokiem którego powinienem nauczyć się na początku?
Na boisku mam troszkę pochylony kosz i na nim powinienem na spokojnie z rozbiegu zrobić wsad, skoro na w pełni wymiarowym potrafię dłonią sięgnąć.
Tak jak mówię wolałbym wyskok z obu nóg, z naskoku, ale kompletnie nie potrafię ogarnąć jak się do niego złożyć i wychodzi to tak że z naskoku skaczę niżej niż z miejsca.
Aby skakać z jednej trzebna mieć wytrzymałe nogi a ja co chwila mam albo zmęczone, albo nadwyrężone przez co z jednej po prostu nie mam siły wyskoczyć tak wysoko. Mógłbym stosować zasadę "Skacz skacz i jeszcze raz skacz" ale człowiek po prostu się męczy a z takiego treningu nic nie wynika. MOgę mieć jumpa i 105 cm ale bez prawidłowego wyskoku huj mi to da. Pomóżcie!
Jeśli lubisz koszykówkę NBA zajrzyj czasem na Toronto Raptors Polska.