• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jaki podjąć trening?
#11
Nie chcę żadnych nieporozumień! Tabata jest bardzo dobrym UZUPEŁNIENIEM treningu, nie samym treningiem. Przynosi też dużo korzyści ale nie bez powodu nazwana została 'treningiem metabolicznym', bo to jest jej zadanie. Wpływa także w dużym stopniu na wydolność aerobową i anaerobową ale nie siłę! Wytrzymałość i siła to całkowicie inna bajka! Jeśli będziesz tabatę robił np. robiąc przysiady ze sztangą z przodu to na pewno coś w mięśnie wejdzie ale znając życie i brak doświadczenia to prędzej złapiesz kontuzję niż trochę nowych włókien ;) Ja tam zrobiłem tabatę i miałem zakwasy raz, ale za drugim razem robiłem ją 24 minuty żeby jakiś efekt był ale troszkę się zawiodłem. Pamiętajcie też, że najlepiej wykonywać ją np. przed snem a nie od razu przed/po zwykłym siłowym...

Skillin dobrze, że ćwiczyłeś do pożygu, bo to znaczy, że dobrze :p
  Odpowiedz
#12
Znaczy osobiście nie popuściłem, ale mało brakło.. Przynajmniej uczy nic nie jeść tuż przed treningiem xD
[Obrazek: brownjpg.jpg]

Jeśli lubisz koszykówkę NBA zajrzyj czasem na Toronto Raptors Polska.
  Odpowiedz
#13
No to miałem na myśli :D Ja tam lubię to uczucie i mroczki przed oczami :p
  Odpowiedz
#14
No dobra @Tallib, zaufam bardziej doświadczonemu :) W takim razie mówiłeś o treningu domatora, tak? Ale wtedy w układzie FBW czy dzieląc na konkretne partię? Bo jeśli chodzi o zależność ilości powtórzeń od rodzaju wytrenowania mięśni (siła, wytrzymałość, rzeźba) to mniej więcej wiem o co chodzi. Ale problem w tym, że nie mam zbytnio sprzętu (drążek i sztanga 15kg -.-) więc nawet jeśli wykonuje jakieś ćwiczenia serią po 5-6 powtórzeń to po tygodniu mogę już tych powtórzeń zrobić 9-10, a nie jestem w stanie zwiększyć trudności ćwiczenia.
  Odpowiedz
#15
W takim razie musisz zainwestować w dodatkowe obciążenia lub siłownię moim zdaniem. Możesz też ćwiczyć z masą własnego ciała, na pewno znajdziesz coś na necie... Ja średnio mam czas na układanie planów.
  Odpowiedz
#16
Dobra, a jeszcze takie małe pytanie, bo w innym temacie napisałeś, że dieta to 70% sukcesu, no i zastanawia mnie czy w moim wieku (16 lat) warto już coś ułożyć, czy na razie wystarczy, za przeproszeniem, wpieprzać to na co najdzie ochota (w granicach rozsądku oczywiście) :D
  Odpowiedz
#17
Dieta to nawyki żywieniowe, więc należałoby je kształcić jak najwcześniej i dobrze zbilansowana dieta na pewno Ci nie zaszkodzi czy masz 10 lat czy 60. Oblicz sobie zapotrzebowanie (np. TDEE). Potem zrób sobie 2g białka/kg masy ciała, 1g tłuszczu/kg masy ciała, resztę kalorii uzupełnij węglami.

1g białka=4kcal
1g tłuszczu=9kcal
1g węgli=4kcal

Do obliczania ile czego zjadłeś masz setki kalkulatorów....
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości