• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jaki podjąć trening?
#1
Otóż 2 miesiące temu wróciłem do kosza i widzę znaczną poprawę w mojej technice, ale zauważyłem, że jeśli chodzi o warunki fizyczne to jestem na dosyć przeciętnym poziomie. I tu pojawia się moje pytanie, w jaki sposób powinienem ćwiczyć? Bo raczej nie ma sensu myśleć poważnie o koszykówce jeśli nie jest się w stanie dotrzymać kroku innym zawodnikom. To byłoby jak wystartowanie polonezem w wyścigach F1 :D
Jako, że jestem dość niski jak na koszykarskie standardy myślę, że powinienem się skupić na budowaniu silnych, ale niedużych mięśni. Pozytywnie wpłynęłoby to na moją szybkość oraz nie groziłoby to dużym zapotrzebowaniem na tlen. Jako, że nie mogę poświęcić na trening dużo czasu, chciałbym na za jednym razem pracować nad wszystkimi albo choć nad połową partii ciała. Z tego co czytałem dosyć dobrym treningiem dla osób w mojej sytuacji jest tabata.
Czekam na opinię i porady od bardziej doświadczonych :)
  Odpowiedz
#2
Kondycha, technika, podstawy...poszukaj na necie cwiczonek ;]
  Odpowiedz
#3
Myślę , ze ogolnorozwojowka ci sie moze przydac:) czyli wiesz klata plecy barki :D przyda ci sie troche sily fizycznej do tej gry a skoro mowisz ze masz przecietne warunki to trzeba je poprawic :) tez wazne w jakim jestes wieku bo jak jakos 14-15 to nie ma co powaznie jeszcze myslec o jakims powaznym treningu - jeszcze rozwiniesz sie pod wzgledem fizycznym z racji wieku :D ale i tak najwazniejsze zebys nie odpuszczal gry w kosza :> bo to najwazniejsze :D ogolnorozowje cwiczenia lub jakies biegi czy cos to tylko taki dodatek do treningu kotry moze zaprocentowac :)
  Odpowiedz
#4
Nie no ale nie zapominajmy. Obrona to podstawa. Możesz być słaby w ataku, ale jak jesteś dobry w obronie to na "podwórkowych" boiskach będziesz dawał radę.

Trzeba nauczyc się poruszać tak, żeby koleś cię nie mijał i żebyś go przepychał bez faulu (bodajże musisz stać w miejscu itd).

Ode mnie najważniejszy jest chyba mimo wszystko trening szybkości. To jest coś co ci nie przyjdzie samo z siebie, koszykówka to nie piłka nożna. Kondycja, skoczność, technika, takie rzeczy mogą przyjść przy okazji, ale dodatkowych treningów nigdy dosyć. Za to szybkość to jest coś co trzeba potrenować i sam chyba na tym się teraz skupię.
[Obrazek: brownjpg.jpg]

Jeśli lubisz koszykówkę NBA zajrzyj czasem na Toronto Raptors Polska.
  Odpowiedz
#5
Poprostu chodz na silownie i duzo biegaj.
  Odpowiedz
#6
Lat mam 16, ale ostatnio zauważyłem, że zacząłem się trochę "rozrastać" i pomyślałem, że to dobry czas żeby poświęcić się treningowi. Stałego dostępu do siłowni nie mam i zresztą za nią nie przepadam. Czyli z tego co mówicie trening siłowy i coś na kondycje oraz szybkość. W takim razie myślę, że tabata jest naprawdę dobrym wyborem.
Dziękuje wszystkim za odpowiedzi! :)
  Odpowiedz
#7
Tabata jest chujowym wyborem. Chcesz urosnąć w masę mięśniową, a nie kręcić metabolizm żeby spalić tłuszcz a do tego właśnie służy wspomniana tabata. Żeby Twoje ćwiczenia miały jakieś wyniki to trening powinien trwać dużo więcej niż 8 minut... Ogarnij sobie trening w domowych warunkach(np. na sfd) i to powinno całkowicie wystarczyć, sam tak zaczynałem w wieku 14 lat i jakoś żyję a do tego wyleczyłem się sam z wady kręgosłupa :D. Co do wydolności - koszykówka to głównie interwały, więc żeby poćwiczyć trochę w beztlenowych warunkach i nabrać szybkości bo rób interwały, np 80 sek truchtu i 20 sek sprintu, i tak na zmianę przez 20 minut.
  Odpowiedz
#8
(23-06-2013, 23:07)Tallib napisał(a): Tabata jest chujowym wyborem. Chcesz urosnąć w masę mięśniową, a nie kręcić metabolizm żeby spalić tłuszcz a do tego właśnie służy wspomniana tabata. Żeby Twoje ćwiczenia miały jakieś wyniki to trening powinien trwać dużo więcej niż 8 minut... Ogarnij sobie trening w domowych warunkach(np. na sfd) i to powinno całkowicie wystarczyć, sam tak zaczynałem w wieku 14 lat i jakoś żyję a do tego wyleczyłem się sam z wady kręgosłupa :D. Co do wydolności - koszykówka to głównie interwały, więc żeby poćwiczyć trochę w beztlenowych warunkach i nabrać szybkości bo rób interwały, np 80 sek truchtu i 20 sek sprintu, i tak na zmianę przez 20 minut.

Nie chcę budować masy mięśniowej tylko silne mięśnie. Wiadomo, trochę przyrostu będzie, ale nie na tym chcę się skupiać. A właśnie z tego co wiem tabata kosztuje człowieka sporo wysiłku i porządnie "pali" mięśnie. Sam kiedyś próbowałem jej raz to potem przez 4-5 dni ledwo chodziłem :P Myślę, że na obecną chwilę wystarczy mi to żeby poprawić choć trochę osiągi siłowe, a będzie jednocześnie dobrym startem w poważniejszy trening.
Choć właściwie to z tego co czytałem my, "białasy" żeby być dobrzy w takich sportach jak koszykówka, sprinty etc. powinniśmy ćwiczyć typowo "na siłę", ponieważ mamy mniejszy stosunek włókień mięśniowych szybkokurczliwych do włókień wolnokurczliwych, czy coś takiego. Tak czy siak na razie napierdykam tabatkę, jak potem wpadnę na coś lepszego to się przerzucę.
  Odpowiedz
#9
Siła wiążę się ze wzrostem masy mięśniowej, a jedyny sposób na jej wzrost to trening siłowy. Tabata nie jest treningiem siłowym. W każdym bądź razie powodzenia.
  Odpowiedz
#10
Nie jestem znawcą ale Tabata to nie tylko spalanie tłuszczu ale i zwiększanie wydolności, coś w rodzaju aerobowego, ale o odwrotnym "mechanizmie". Zamiast spokojnie a długo (aerobowy) wyczerpujący w krótkim czasie (4 minuty), możesz się nawet przy nim porzygać.

Robiłem to przez chwilę ale po prostu mi się znudziło. Daje kopa, zwłaszcza na samym początku :P Ale nienawidzę ćwiczyć tego co nie przynosi mi rezultatów większych niż "kurwa już nie mam siły.." :D Tak czy siak siły ci z niej nie dojdzie ani nawet wytrzymałości mięśni. Smutne, ale prawdziwe :D


Trening siłowy to musisz pakować i to też w odpowiedni sposób. Robiąc dużo powtórzeń pójdziesz w wytrzymałość, mało w siłę. Ale tutaj pewnie Tallib bardziej ogarnie :D
[Obrazek: brownjpg.jpg]

Jeśli lubisz koszykówkę NBA zajrzyj czasem na Toronto Raptors Polska.
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości