• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wasz idol lub ulubiony zawodnik NBA.
#51
Co was takiego jara w tych wielkoludach :D Wolne to i gdyby nie wytrenowany rzut, no i u niektórych bloki to byliby chyba bezużyteczni.

Ja tam wolę atletów, jakbym miał 190 cm, byłbym cholernie szczęśliwy. Jakbym miał 205 cm to chyba byłbym załamany :D Może i lebrony itp. są atletami z takim wzrostem, ale ja jako polaczek który w wieku 18 lat dopiero zaczyna z koszem pewnie nie osiągnąłbym takiej sprawności ;)
[Obrazek: brownjpg.jpg]

Jeśli lubisz koszykówkę NBA zajrzyj czasem na Toronto Raptors Polska.
  Odpowiedz
#52
Obejrzyj sobie kilka filmikow z Olajuwonem i wtedy mow ze poza wytrenowanym rzutem nic wiecej nie ma :) Hakkem Olajuwon-Scoring Skill > polecam
  Odpowiedz
#53
No ja wiem wiem, że akurat on jest legendą, nie mówię konkretnie o tych co podałeś, tylko ogólnie :P Jak obserwuję nie Hall of fame, tylko przeciętnych graczy w NBA, to jakoś mi się to nie widzi :P

Ale to temat o idolach, więc w sumie też niepotrzebnie zaczynam dyskusję :)

Dla mnie idolem jest Nate Robinson. Osiągnąć taki wyskok, przy takim wzroście - to dopiero lata ciężkiej pracy :) Szkoda tylko że na boiskach NBA jest na ogół szarym zawodnikiem, rezerwowym. Może w tym roku się to zmieni. Potrafi rzucać za 3, za 2, rozgrywać. Wsadzić piłkę ze zbiórki.
[Obrazek: brownjpg.jpg]

Jeśli lubisz koszykówkę NBA zajrzyj czasem na Toronto Raptors Polska.
  Odpowiedz
#54
Dużo ich jest ale najlepsza trójka to : Michel Jordan , Marcin Gortat , Kobe Bryant :D:D
  Odpowiedz
#55
ooo nowy na forum napisz cos o sobie :)
http://street-ball.info/forumdisplay.php?fid=6
Piękny jest wschód słońca widziany z boiska...
  Odpowiedz
#56
Vince Carter i LBJ ;)
  Odpowiedz
#57
Dużo ich jest,ale najbardziej lubię Derrick'a Rose'a. Oprócz Rose'a lubię jeszcze King James'a, Nate'a Robinsona, Derona Williamsa, Dwighta Howarda, Kobe Bryant, Kevina Duranta, Joakima Noah'a, Chrisa Paula, Blake'a Griffina, Kenneth'a Farieda, Jamesa Hardena, Kyrie Irvinga i Marcina Gortata. A z emerytowanych lubię Michaela Jordana, Dennisa Rodmana, Scottiego Pipena i Shaq'a.
  Odpowiedz
#58
Odkopmy trochę temat ; D Zacznę może od "emerytów". Najbardziej z nich jaram się grą dwóch person:
Dennis "Worm" Rodman- Niesamowity facet, kręcić średnie po 20 zbiórek na mecz przy "marnym" wzroście 201cm ? Był genialny, zajmował się brudną robotą.. Gdzie nie mógł zwyciężyć zgodnie z przepisami, łamał je. Po za tym był z niego jak pewnie większość z was wie niezły świr, jego fryzurki i teoretycznie kontrowersyjne zachowania robiły niezły szum ; D

Clyde "The Glide" Drexler- Głównie zaimponował mi tą "windą" w nogach, jego kozackie loty kończone paczkami jarają mnie niesamowicie. Warto też pamiętać o jego niesamowitej mobilności i spokoju w akcjach.

Wielki szacunek również zachowuję w stronę Earvina "Magic'a" Johnsona- Wszechstronność owego pana powala na kolana.

Z teraźniejszej ligi nie będę się rozpisywał bo by mi to zajęło baaardzo długo czasu, więc napiszę tylko, że ubóstwiam Melo i The Truth'a ; D
  Odpowiedz
#59
Moim pierwszym ulubionym zawodnikiem NBA za młodzieńca był David Admiral Robinson, po jakimś czasie następnym był Allen Answer Iverson. Faworyzuje również Vince-a Cartera, Jasona Williams-a, nie przepadam za Tim Duncanem.
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości