• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ciezkie Dni
#1
Kazdy na bank je przezywał a dokładnie to brak formy kompletnie nic zero grania ostatnio mialem kontuzje dosc mocna nogi ale od paru dni juz normalnie ogarniam troche boli przy naskokach itp ale co najgorsze od jakis 2 dni nie mam zupelnie formy mecze sie szybko nic mi nie wychodzi itp wiecie jak to jest . Ma ktos jakis sposob na nia dluzszy odpoczynek czy intensywniejsze treningi ? ( Ja nie przestaje i gram dalej ale strasznie sie przy tym wkurwiam bo rzeczy ktore robie bez problemu mi nie wychodza )
  Odpowiedz
#2
Jeżeli masz problem z szybkim męczeniem to kondycja proponował bym zacząć biegać wieczorami najlepiej bo potem masz też że łatwo zasypiasz , jeżeli to to. Albo po prostu musisz powrócić do formy rzutowej po kontuzji jak sam napisałeś :)
  Odpowiedz
#3
no tak to wszystko wiem ale interesowalo mnie to w jaki sposob wy wracacie do formy :)
  Odpowiedz
#4
ja sobie lubię sam pójść na boisko porzucać słuchając dobrej muzyki , potem na wieczór pobiegać tak z pół godziny może więcej i tyle.
  Odpowiedz
#5
Bardzo dobry temat. Czasami są takie ciężkie dni że poezja :D. Jednego dnia gramy trafiamy wszystko a drugiego kompletnie nic nam nie wychodzi. Jest to posrane ; /. Jak najlepiej sobie z tym radzić? Jak Fake wyjść z dobrą muzyką samemu na boisko i rzucać, poprawnie wszystko wykonywać. Jeśli chodzi oczywiście o rzut. Jeśli chodzi o dynamikę to trzeba pochodzić na siłownie zwiększyć muskulaturę i siłę nóg. Kondycja to tylko biegać i mieć mocną wole, trzeba powiedzieć sobie że potrafisz to zrobić i osiągniesz tą formą co miałeś wcześniej. Ja miałem raz tak że cały tydzień było coś takiego. Szok normalnie, nic mi nie szło, z czymś takim trzeba poradzić sobie samemu na swój sposób. Daww zrób przerwę jak cie boli ta noga. ;>. A jak nie usiedzisz tak jak ja : d to powolutku zaczynaj.
Podoba mi się jego gra, podoba mi się jego styl. Hej on jest OK! LeBron James
  Odpowiedz
#6
No to jest najgorsze nie mogę usiedzieć az mnie ciagnie nawet porzucać czy tak pokoziołkować sobie na dodatek kosza mam przed domem to wiecie jak to jest ;] Przed chwila gralem sobie z godzine . Piłka sie juz nawet trzyma reki i powoli wychodza rzeczy ktore chce zrobic a rzuty trzeba pomęczyć bo cieniutko z nimi
  Odpowiedz
#7
Z rzutami to można powiedzieć każdy może mieć problem nawet LeBron przecież jak w meczach play-off z Boston Celtics nic nie trafiał.
  Odpowiedz
#8
hehe... no fakt LeBron nie trafiał w 3 i 4 meczu z Bostonem... ale miał powód że mu tak nie siedziało :D
  Odpowiedz
#9
Ja sie ostatnio za przeproszeniem tak wqrwiłem... Na lekcjach (teraz luźne to mnie nie było, tylko z qmplami na boisku ;]) graliśmy w kosza, z 2 mecze 2 vs 2, 3 vs 3, a potem zagralismy 4 vs 4 na 2 kible, nabiegałem się, i tak przegrała moja drużyna, bo nei wiem czemu nic nie trafiałem, a wcześniej dość często. Potem sobie porzucałem z 2 godz (rzadko trafiałem) ok 15 byłem w domu. Po 17 zajechałem na boisko bo kanciapa (świetlica), co taki koleś zrobił była otwarta to i ludzie się zbierają, ale jak kompletnie nic nie trafiałem, jedynie z dwutaktu... Zagraliśmy sobie meczyk 2 vs 2, i ja z 2 kosze rzuciłem tylko... Kompletny brak formy po tym meczu 4 vs 4 ok 12-13.... Narazie nie gram, bo mam odciski i pogoda nie dopisuje....
Niedostępny
  Odpowiedz
#10
No ja powoli wracam do formy wczoraj jeszcze z ziomkiem kolo 22 poszedłem pograc 1vs1 to dawałem dość rade . Przed chwila bylem tez na boisku porzucac osobiste to 6,7 na 10 wpadało ( a przeważnie to tak z 8 wpada ) A tobie Fareius tylk pozazdrosic ze tyle typa masz do grania ... Nie mieszkam centralnie w miescie tylko na obrzeżach to 2 vs 2 to jest max ktory sie trafia bardzo rzadko zazwyczaj muszę 1vs1
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości