• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Brak myślenia w czasie gry... Czy coś w tym stylu.
#11
(05-10-2010, 21:48)Cleominivs napisał(a):
(25-09-2010, 21:27)azwyklyuser napisał(a): Moje "boisko": Słupek stojący przy ulicy jako kosz, trochę nierównego asfaltu jako parkiet.
Sprzęt: Tenisówki i 10 letnia piłka (reebok się przebił pineską :|, ale mi OutDoor).
Piłki często są lepsze kiedy są stare, ale musisz sobie znaleźć jakieś godne boisko. Rzucanie do słupka jest trochę głupie, powinieneś znaleźć jakiś kosz. Bez kosza ani rusz. Na tym polega twój problem, bo celowanie do kosza a w górna cześć słupka to nie to samo :) . Nierówny asfalt tez nie sprzyja za bardzo. Jeśli się uprzesz to może nauczysz sie trików, panowania nad piłką, itp.(ja sam sie tak uczyłem trików :) )
A tenisówki... cóz, nie musisz od razu kupować butów do kosza, przyjdzie na to czas, ale jeśli chcesz profesjonalnie trenować(np. w drużynie) to raczej powinieneś te buty sobie załatwić.
Reasumując: załatw sobie godny sprzęt :) .
Ejj mi się wydaje że to z tym słupkiem to chodziło o to że ma kosz, ale stary xD Wgl jak bym zobaczył kogoś kto rzuca piłką do słupka to chyba bym padł xD
GG: 7478027

[Obrazek: hotsaucesygna.png]

[Obrazek: spammerzb7yc3ri7.gif]
  Odpowiedz
#12
(25-09-2010, 21:27)azwyklyuser napisał(a): [...]
Moje "boisko": Słupek stojący przy ulicy jako kosz, trochę nierównego asfaltu jako parkiet.

[...]

...ładnie odbija piłkę, trafiam do celu (górna część słupka), ogólnie jestem boski jak na przeciętnego[...]

(05-10-2010, 23:10)Matix napisał(a): Ejj mi się wydaje że to z tym słupkiem to chodziło o to że ma kosz, ale stary xD Wgl jak bym zobaczył kogoś kto rzuca piłką do słupka to chyba bym padł xD

Oj nie wiem :D:D:D:D . Ale ja tez bym się przewrócił na ten widok :D:D:D:D . Niech sam autor tematu powie jak to jest naprawdę :D
[Obrazek: attachment.php?aid=144]
  Odpowiedz
#13
nie dziwie się, że jak grasz na meczach nie potrafisz rzucać, skoro trenujesz rzucając w słupek. nie ma u ciebie w mieście żadnego kosza? nie nauczysz się grać rzucając na słupek.

btw. bez kitu jak można trenować rzucając w słupek :D:D:D:D:D:D:D się uśmiałem XD
[Obrazek: nba_g_bosh_wade_james_b1_300.jpg]

Miami Heat = 2010 NBA Champions
  Odpowiedz
#14
Lol :D ej chodzi mu o kosz chyba nie ? :D
Podoba mi się jego gra, podoba mi się jego styl. Hej on jest OK! LeBron James
  Odpowiedz
#15
No też mi się wydaje ale po cytatach w poście Cleo wygląda na to że to jednak słupek a nie kosz xD
GG: 7478027

[Obrazek: hotsaucesygna.png]

[Obrazek: spammerzb7yc3ri7.gif]
  Odpowiedz
#16
Przepraszam, że tak późno odpisuję, ale po prostu tak wypadło.

Niestety częściowo źle zrozumieliście mój post :).
1. Nie uważam że jestem mistrzem czy kimś tam, chodziło mi o to, że jakby porównać moją grę na swoim boisku, lub u kolegi na koszu z grą na boisku w szkole, to u mnie jestem mistrzem, a tam najgorszym cieciem ;D.

2. Tak, gram ze słupkiem, ale gwarantuje wam, że to pomaga :). Grając z kolegami zawsze mam najcelniejsze rzuty, nawet jak stoję za daleko, to piłka będzie lecieć prosto do kosza.. Gorzej, że nie doleci haha;D No i gwarantuję wam, że żaden z was by się "nie przewrócił" na widok rzucania do słupka ;), gorzej z wsadami, bo to rzeczywiście wygląda głupio, zrobić wsad do czegoś do czego nie da się wsadzić.

3. Sądzę, że jestem wyluzowany. Uwielbiam luz, nawet te posty piszę na luzie.

4. Ktoś tam pisał, że mam nie obrażać przeciwnika.. Ale nigdy nie obrażam przeciwnika i nie napisałem tego w pierwszym poście :)

5. Jedna osoba też pisała, abym opisał jeszcze trochę jak wygląda ta moja gra w czasie meczu..

Więc ostatnim razem graliśmy nasza klasa vs jakaś tam sportowa chyba. Od początku mi się to nie podobało, bo na takim malusim szkolnym boisku biegało z 10-12 osób.. Czasem to było nawet potrojone krycie.. Bez sensu gra. Ok, gdybym grał tak jak pogrywam z kolegą, to pewnie bym sobie radził bez problemu, ale niestety nie ogarniałem wcale tej gry. Specjalnie postanowiłem trzymać się bardziej z tyłu, jako jakiś obrońca czy coś, żeby za dużo nie psuć, hehe ;D. Wiem, że bez względu na to gdzie gram, dobrze mi się odbija piłkę, pewnie zalety tego nierównego asfaltu, dlatego też jestem szybki. Przebiegam szybko np. 70% boiska, aż natrafię na drugą osobę która chce mnie 'capnąć'. Wtedy to właśnie powinienem komuś podać. Skoro na mnie leci dwóch, to któryś z moich jest wolny, logiczne. I tu się pojawia jeden z problemów, że po prostu nie ogarniam. Zatrzymuję się, łapię piłkę i rozglądam się komu mogę podać. Mija te 2, 3 sekundy, czyli o wiele za dużo, nagle widzę, że ktoś przedziera się do środka, ale nie rzucam mu w tempo.. Tak jakbym nagle stracił motywacje, wypadł z rytmu przez to zastanawianie się.

Rzuty do kosza, każdemu nagle najdzie ochota, że: ok, pieprze, jak tu jest takie zamieszanie, to już sam sobie rzucę. I wtedy właśnie się nie zastanawiam. Wszystkie "regułki" o tym jak prawidłowo wykonać "pewny rzut" idą gdzieś w zapomnienie i rzucam jak ten jełop.. Albo nie doleci, albo gdzieś w bok.. matko.. Albo po prostu odbije się od tej idiotycznej szkolnej obręczy. Bo mają tam jakieś dzikie kosze, że jak człowiek nie rzuci 100%towego rzutu, jeśli tak można to nazwać, to po prostu nie trafi ;D.. Ale to nic.. Na 'słupku' trafiam 100%..

Sam już nie wiem jaki jest problem.. Oczywiście dużą rolę w tym wszystkim ma to moje 'myślenie'.. Za wolno ogarniam grę.. No ale w sumie grając z kolegami nie mam z tym aż takich problemów... Nawet ostatnio się kapłem że już nie rosnę ;D. Pewnie w życiu do wymiarowego kosza nie dostanę, no ale tak czy siak, zawsze chciałem grać dobrze dla zabawy, a nie dla zawodu ;)
  Odpowiedz
#17
a ty ile masz lat bo napisałeś że ni rośnie i tak samo ile wzrostu
[Obrazek: ban_pl_46860_297334.gif]
  Odpowiedz
#18
Musisz się nauczyć nie tracić głowy podczas gry. Jak grasz cały czas sam to nic nie zdziałasz, tylko sobie panowanie nad piłką i celność (?) wyćwiczysz, a jak ktoś postawi przed tobą obrońcę to nie będziesz wiedział jak się zachować, i w ogóle nie będziesz potrafił grac. Lepiej znajdź kumpla który by z tobą pograł, tylko wtedy coś zdziałasz. Aha, i tak w ogóle to w koszykówce nie ma obrońców ani napastników, ani niczego podobnego :D . Kiedy twoja drużyna atakuje ty atakujesz z nią, a kiedy twoja drużyna broni ty bronisz z nią.
[Obrazek: attachment.php?aid=144]
  Odpowiedz
#19
Mi już dużo lepiej idzie. Dam Ci radę. Jak widzisz typa (twojego) co ma piłkę , i zanim wystawisz łapy żeby Ci podał zastanów się co z tą piłką zrobisz. Jak juz ją złapiesz to za późno na zastanawianie się co z nią zrobić. Musisz myśleć z wyprzedzeniem ;) Ja ma taki problem, ze gdy juz trzymam piłkę czuję zdenerwowanie. Teraz staram się to ogarnąć, zachować spokój i jak narazie mi dobrze idzie ;)
GG: 7478027

[Obrazek: hotsaucesygna.png]

[Obrazek: spammerzb7yc3ri7.gif]
  Odpowiedz
#20
Mam 181-184 nie pamiętam już dokładnie, ale wiem, że to już się nie zmienia, a lat mam 16. Mogę ćwiczyć wyskok 10 lat a i tak nie doskoczę na wymiarowym, mam chore serce i tak dalej :D Nie wyskoczę raczej 120cm tak żeby sięgnąć piłką nad koszem. Tak to potrafi chyba tylko jordan ;D

Więc mówicie, że mam zacząć grać z ludźmi.. Z kolegą to za mało, bo z kolegą czasami pogrywam ;). 1vs1 sobie radzę bez problemu, nawet mam czas na zrobienie 'tricków' haha ;D. Chodzi o to, żebym przynajmniej 2vs2 grał, wtedy liczy się drużyna.

Czyli jak już to muszę poczekać na nową szkołę, bo w tej to się grać nie da, a jak już mam pół godziny jeździć do miasta na najbliższe boisko.. To już lepiej na coś gdzie da się grać hehe.

A mam jeszcze małe pytanie:
Trzymanie piłki w jednej dłoni, to się wyrobi z czasem, czy tak potrafią tylko ci wysocy? Strasznie mi się pocą ręce (bardzo strasznie, aż za bardzo), gdybym mógł trochę "rozciągnąć" te dłonie, to poprawiłaby mi się mocno kontrola nad piłką :)

I ogólnie to od gdzieś tak miesiąca albo dłużej nie gram wcale bo mi się piłka druga przebiła haha, od środka :| Zostawiłem igłę w środku na noc i o bosz.. o bosz.. Żałosna sprawa. :D A więc muszę jakąś piłeczkę sobie kupić..
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości