Mam 15 lat i troszkę ponad 180 cm wzrostu. Mój wyskok nie należy do najlepszych :P (doskakuję do obręczy) ,dlatego chcę go poprawić. Nie robiłem jeszcze żadnego z programów i nie odczuwam żądnych bólów kolan . Jaki polecilibyście program na wyskok ,dla kogoś kto nie chce za bardzo przeciążyć stawów? Dodam jeszcze ,że nie mam dostępu do siłowni.
Zapraszam na lekcję polskiego, nie zaczyna się zdania od a więc :) Ale to tak na uboczu. Z resztą to już ci inni doradzą :D
jakiś lekki AA i SD sobie odpuść może peco lub kangoo ...
Moim zdaniem nie rób żadnych programów.
Dokładnie , a ile ważysz ? Jeżeli chodzi o programy to nie jak już chcesz coś robić to sobie biegaj :) A jeżeli przy 180 cm i 15 lat doskakujesz do obręczy to szacun :) (masz dobry wyskok)
A w takim wieku lepiej nie katować się programami przyjdzie i na to czas :)
Z tym doskoczeniem do obręczy to jak się tak mocno wybiję to ją musnę palcami. Wczoraj byłem u ortopedy i powiedział ,że jeśli mam coś zaczynać to jakiś lekki trening ,więc może zacznę Kangaroo.
Robił ktoś z was Kangaroo? Jeśli tak to proszę powiedzieć jakie daje wyniki.
Ja robiłem kangro przez tydzień na sprawdzenie, robiłem swój autorski trening dość długo ( jest gdzieś na forum ) . Robiłem z 3 tygodnie AA2, bawiłem się troche w plyometryke. I wiesz z jakiego założenia wychodzę ? Że nie potrzebny mi żaden trening ale muszę ćwiczyć w domu bo myślę że dziadzieje i że sie po prostu opier@#%$#. I jak ćwiczę nad wyskokiem to wgl. czuje w sobie powera i jest mi lżej. Chodzi tu o moją motywacje, chęci i psychikę. Teraz pracuje nad nowym treningiem na wyskok który bd. mógł robić wieczorem, będzie on lekki i nie będzie obciążał stawów. A pomoże tam wzbić się wysoko moralnie przynajmniej w moim wypadku ; ). Na boisku spędzam bardzo bardzo dużo czasu od 4 czasami do 7 h. I nie ma siły na trening. Po prostu, teraz wakacje przydało by się jakiś zacząć i robić go całe wakacje. By we wrześniu na zawodach pokazać trybunom że graja tu koszykarze ;>