Piszcie jak sobie radzicie ze stresem podczas gry o ile u was występuje.
Myślę, że wielu osobom się przyda.
U mnie nie występuje więc nic nie napisze.
Mi wydaje się że największy stres jest przed wyjściem na boisko,plac. Gdy zacznie się gra wydaje (Przynajmniej mi) się że wszystko jest ok skupiamy się by dobrze wypaść (nieraz jest to złe bo popełniamy błędy)A co do stresu to zależy co jest tego powodem (koledzy, widownia, dziewczyny, zespół,przeciwnik, trener itd) Może to że nie chcemy się ośmieszyć, rozczarować innych ...na stres wydaje mi się że najlepsze będzie uwierzyć w swoje siły i starać się ignorować reakcje widowni gdy np stracimy piłkę.
Ja jak mam stresa to jakoś motywuje mnie to do działanie np gram pierwszą kwartę fatalnie robię straty popełniam błędy a kolejną gram super punkty, przechwyty bloki ;)))
Nieraz może nie być tej drugiej kwarty xD
No może ale wtedy broniłem w obronie dobrze ;)))
No dobrze że trener dał ci grać w drugiej :) ale jednak jest to jakaś forma przeciwstawienia się stresowi i zmobilizowaniu się do dobrej gry.
Ale nigdy nie zapomnę swojej najlepszej życiowej formy niestety wtedy byłem chory i prawie zasłabłem źle się czułem i w ogóle ale grałem jak z NBA ;))) Piłka kosz, piłka kosz ;)))
Nieźle :) z twojej wypowiedzi nasuną mi się pomysł na jeden temat jutro go dodam .
przed meczem nie warto mowic ,,jesli nie wygramy to cos tam '' (chyba ze gramy o mistrzostwo) lepiej sie posmiac i pozartowac :)